Kilka godzin w Gandawie - Maj 2018

Wyjeżdżając z Brukseli zastanawialiśmy się jak wygląda reszta Belgii. W sumie to mały kraj - 10 krotnie mniejszy od Polski, ale tylko 3 krotnie mniej ludności. Kolejny punkt wycieczki - Gandawa - pokazał nam, że różnice są niewielkie. Mniej ludzi na ulicach - może kwestia długiego weekendu - bo momentami było na prawdę pusto. Architektura jest monumentalna, Miasto nie ucierpiało bardzo w trakcie obu wojen światowych, dzięki czemu obecnie możemy zobaczyć ją w nie za bardzo zmienionym stanie. Urok trochę psują nowoczesne tramwaje i ich trakcja biegnące przez historyczne centrum miasta. Okolice były zamieszkałe już za czasów celtów. Również znajdywano pozostałości z czasów rzymskich. Za czasów Świętego Amanda mieszkańcy zaczęli przechodzić na chrześcijaństwo. Miasto praktycznie doszczętne zniszczyli wikingowie w trakcie najazdów w~851 i 879. Miasto odbudowano i w XIII wieku było największym po Paryżu miastem poza Włochami - około 65 tysięcy mieszkańców.~ 24 lutego 1500 roku urodził się w mieście Karol V Habsburg przyszły król Hiszpani, Cesarz Rzymski i Władca Niderlandów. Po wojnie o niepodległość Niderlandów 1568–1648 miasto zostało zdewastowane i utraciło znaczenie.

Co w mieście jest do zobaczenia:

Gravensteen

Czyli zamek hrabiego po holendersku - wybudowany w~1180 dla hrabiego Flandrii Filipa Alzackiego. Budowla była wzorowana na zamkach, które władca zobaczył w trakcie drugiej krucjaty. Zamek służył hrabiom Flandrii do XIV wieku. Później był sądem, więzieniem, farbyką i ostatecznie go opuszczono. Pod koniec XIX wieku zamek planowano wyburzyć, ale został wykupiony przez miasto, odrestaurowany i oddany do zwiedzania w 1893 roku.

Gravensteen
Gravensteen

Gravensteen - mury
Gravensteen - mury

Gravensteen - widok z platformy widokowej
Gravensteen - widok z platformy widokowej

Gravensteen - eksponaty w muzeum zamkowym
Gravensteen - eksponaty w muzeum zamkowym

Gravensteen - Kaplica zamkowa
Gravensteen - Kaplica zamkowa

Kościół i most Świętego Michała
Kościół i most Świętego Michała

Kościół Świętego Michała
Kościół Świętego Michała

Kościół Świętego Mikołaja
Kościół Świętego Mikołaja

Po lewej dawniej poczta miejska, w tle Kościół Świętego Mikołaja
Po lewej dawniej poczta miejska, w tle Kościół Świętego Mikołaja

Kościół Świętego Mikołaja
Kościół Świętego Mikołaja

Metselaarhuis
Metselaarhuis

Het Belfort van Gent

Najwyższa w Belgii dzwonnica miejska - 91 metrów. Budowana w latach 1313 - 1380. Dzwony pierwotnie używane były tylko przez kościół, ale później również przez miasto, gdyż wieże zaczęto wykorzystywać także jako jedną z wież strażniczych miasta.

Het Belfort van Gent
Het Belfort van Gent

Uliczki i kanały

Miasto poprzecinane jest kanałami wodnymi, wzdłuż których spacer sprawia przyjemne wrażenie. Nie oszałamiające, ale w pewien sposób niepowtarzalne. Zabudowa średniowieczna i brak nowoczesnych budynków tylko temu sprzyja.

Jedzenia nie może zabraknąć na żadnej wycieczce, więc i tu spróbowaliśmy. Nasz gofr było o wiele lepszy niż w Brukseli - szczerze polecam.
Natomiast te kolorowe cukierki cuberdon ("mały nos" - bo są podobne do nosa wg. Belgów 😃 ) - produkt regionalny belgijski - zupełnie nam nie przypadły do gustu - twarde z zewnątrz, lepkie w środku, właściwie sam cukier. Są dwie możliwości powstania - albo wynalazł je kleryk z Brugii, albo lokalny farmaceuta~De Vynck w 1873, kiedy poszukiwał sposobu na dłuższe zachowanie leków. Ja bym się przychylał do wersji drugiej - może jeszcze jako lekarstwo to by się dało zjeść 😃
Cuberdon
Cuberdon

Miasto warto odwiedzić na chwilkę - na przykład tak jak my - jako postój w drodze do Brugii

Last Updated:
Contributors: Jacek Głogosz